Assessmment Center, czyli kiedy Cię testują podczas rekrutacji – zadania indywidualne.

Można wyróżnić dwa rodzaje ludzi. Tych, którzy preferują egzaminy ustne i tych, którzy lepiej czują się na pisemne. Coraz częściej rekruterzy decydują się na zastosowanie obu opcji podczas selekcji kandydatów. Część ustna, czyli rozmowa rekrutacyjna oraz praktyczna, czyli tajemnicze AC.

Z tego co pamiętam tylko raz w życiu nie zdałam egzaminu ustnego. Co ciekawe, byłam bardzo dobrze przygotowana, ale wykładowca w ten wyrafinowany sposób witał wszystkich, którzy wracali ze stypendium. No cóż, spotkaliśmy się ponownie i historia zakończyła się całkiem bezboleśnie. Co innego z pisemnymi. Tutaj to czyste szaleństwo, w zależności od przedmiotu i kierunku studiów. Podczas rekrutacji to już różnie, ciężko mi oceniać. Jednak większość procesów kończyła się dla mnie pomyślnie i do mnie należało ostatnie słowo. Był jednak i taki, gdzie to właśnie część praktyczna totalnie powaliła mnie na kolana…

Assessment Center, czyli po polsku centrum oceny. Obie nazwy brzmią dość abstrakcyjnie. W uproszczeniu to część praktyczna procesu rekrutacyjnego – zadania. Powinny one być przygotowane wraz z oznaczeniem kryteriów i standardów oceny. Ocenę powinna przeprowadzać osoba z odpowiednimi kwalifikacjami, bezstronna tzw. asesor.

Zadania, którym poddawany jest kandydat mają najczęściej sprawdzić nie tylko jego wiedzę i umiejętności ale również sposób myślenia, umiejętności społeczne, logiczne myślenie, tok myślenia, poziom etyczny i wiele innych. AC może być jednoosobowe albo w grupie, kiedy spotykają się również inni kandydaci na dane stanowisko. Co ciekawe, czasami firmy decydują się na podstawienie w roli kandydatów swoich pracowników. Czasem wynika to z potrzeb rekrutacji – przewidziano zadanie grupowe a nie ma wymaganej liczby kandydatów, innym razem rolą „aktorów” jest sprowokowanie określonych zachowań.

Nie będę Wam dokładnie pisać o tym jak nazywają się zadania i na czym konkretnie dane zadanie polega, jakie kompetencje sprawdza. Napiszę Wam za to, jak się przygotować do takiego AC, kiedy jeszcze nawet nie wiecie jaką formę ono przybierze.

Po pierwsze, przypomnijcie sobie teorię. Tak, wszystko co „teoretycznie” powinno się wiedzieć na danym stanowisku. Jeżeli aplikujecie na stanowisko w sklepie, to obsługa kasy fiskalnej, jeżeli jesteście programistą php to cóż, programowanie itd. Wy najlepiej wiecie co powinno się wiedzieć na Waszym stanowisku. Szczególnie po dłuższej przerwie, związanej np. z urodzeniem dziecka, warto sobie dokładnie wszystko przypomnieć. Przejrzeć jakiś podręcznik lub poradnik. Ja wiem, że Ty to wiesz, ale czy w stresie sobie na pewno przypomnisz? Myślę, że nawet dobra kadrowa po dłuższej przerwie i w sporych emocjach może zapomnieć obliczania wynagrodzenia netto.

Kolejna kwestia, to wymagania na danym stanowisku. Jeżeli wymagają angielskiego, specjalistycznego programu, albo nawet nie wymagają w prost, ale wiadomo, że jest ta wiedza potrzebna do wykonywania danego stanowiska to warto ją zdobyć albo odświeżyć. Kiedyś tworzyłam zadania w procesie rekrutacyjnym na administracyjne stanowisko. Doświadczenie nie było wymagane, ale dałam pewne proste zadanie. Naprawdę proste jeżeli się wiedziało jak je rozwiązać albo chociaż interesowało się tematyką związaną ze stanowiskiem. Z osób, które aplikowały nikt nie rozwiązał go poprawnie, chociaż można było skorzystać z internetu. Po pierwsze, jeżeli aplikujesz na stanowisko, w którym nie masz doświadczenia ale Ci na nim zależy to się dowiedz jakie są podstawy… Nawet jeżeli będziesz znać je mgliście albo będziesz wiedzieć gdzie ich szukać kiedy Cię spytają, to może być połową sukcesu. Kiedy poszłam na rozmowę rekrutacyjną, gdzie wymagano zaawansowanego excela, a ja ledwo potrafiłam zrobić dodawanie, to w domu sprawdziłam jak działa „pomoc”. Nie potrafiłam racjonalnie ocenić czego mogę się na rozmowie spodziewać dlatego chociaż w ten sposób próbowałam ułatwić sobie zadanie.

Inną kwestią jest zmyślanie i tworzenie alternatywnej rzeczywistości. Jest to bardzo częste kiedy trzeba jakieś dane znaleźć w internecie np. ceny danego produktu, hurtownię, restaurację, połączenia lotnicze itd. Wtedy rekruter chce sprawdzić umiejętności kandydata w posługiwaniu się internetem, selekcję danych, formę ich przedstawienia. Kandydat natomiast pewnie w ogóle nie rozumie zamysłu pytania i wymyśla tak, żeby jego odpowiedź tworzyła jakąś, niekoniecznie realną i logiczną całość. Nawet jeżeli tak zrobisz, to przygotuj się do wytłumaczenia dlaczego. Skąd takie skojarzenie, tok myślenia, czy coś Tobą kierowało czy po prostu, bezmyślnie, byle szybciej wpisałaś cokolwiek. Nie ma co się wstydzić swoich decyzji i odpowiedzi. Nawet jeżeli są błędne, spróbuj wyjaśnić, podejmij wyzwanie.

Z tym wyzwaniem bywa różnie. Kilkukrotnie kandydaci rezygnowali z procesu kiedy dochodziło do zadań, w których mogli nie czuć się najbardziej komfortowo. Odgrywanie scenki, przedstawienie prezentacji, bronienie jakiegoś argumentu. Zadania naprawdę mogą być różne, na pewno jednak mają jakiś cel. Osobiście jestem zwolenniczką zadań, które pokazują elementy codziennych zadań na danym stanowisku. Jeżeli jest to praca z klientem – jaki to typ klienta, z dokumentami – jakimi, po angielsku – na jakim poziomie języka itd. Wtedy jest to ogromna wartość dla kandydata, który waha się czy przyjąć tę pracę. Przecież jeżeli nawet rekruter był przesympatyczny, świetnie czułeś się w biurze, ale te dokumenty, nad którymi kazali Ci pracować to jakaś nuda i nie chcesz ich więcej oglądać, to komunikat raczej jest jasny – to nie jest praca dla Ciebie.

Podejdź do AC ze spokojem. Przygotuj się przez odświeżenie swojej wiedzy, zastanowienie się, czego mogą oczekiwać na danym stanowisku, sprawdzenie informacji o firmie (jak się komunikują z klientami – tak samo Ty się z klientami komunikuj podczas AC) Nie przesadzaj jednak i nie denerwuj. Jeżeli spotkają Cię tam zadania, które zupełnie Ci nie odpowiadają. Nie tylko pod względem przyszłych obowiązków ale być może również formy, etyki itd., weź to mocno pod uwagę decydując się na to stanowisko.

Mogą Cię zainteresować również

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *