Po tej stronie też jest stresująco, czyli jak rekruter przygotowuje się do rozmowy rekrutacyjnej.

Rozmowa rekrutacyjna jest jak egzamin. Kandydat przychodzi, siada i rekruter, który ma nieograniczoną władzę i przewagę zadaje pytania, które akurat przyjdą mu do głowy. Tak to pewnie wygląda w wyobraźni wielu osób. Jest to jednak bardzo dalekie od rzeczywistości. Rekruter też może się stresować rozmową rekrutacyjną. Wiadomo, że rutyna i doświadczenie pomagają, nie jest to jednak tak, że zawsze jest to w pełni komfortowa dla wszystkich sytuacja. Jakaś formalność, napięcie, gdzieś są obecne w powietrzu. Co więcej, to nie jest tak, że tylko rekruter zadaje pytania i może zaskoczyć kandydata.

Czytaj dalej...

Co musisz wiedzieć o swoim przyszłym pracodawcy zanim się z nim spotkasz?

Rekrutacja jest jak zaręczyny. Najpierw jedna strona zauważa drugą, sugeruje bliższe poznanie się, następnie kilka razy się spotykacie, poznajecie. Potem jedno pyta, a druga się zgadza (Albo odmawia, ale to zupełnie inna historia). Powiedzenie „tak” jest jedynie zgodą na przyjęcie pewnych zobowiązań, nie gwarantuje relacji i szczęścia na całe życie. Rekruter zada swoje „ostateczne” pytanie, kiedy uzyska wszystkie odpowiedzi, których szuka. Co z tobą?

Czytaj dalej...