Wielu osobom wydaje się, że wymienianie zainteresowań w CV to przykry obowiązek. Zupełnie nie rozumieją jaki drzemie w nich potencjał…
BENEFITY – czasem zupełnie nic, a robi wrażenie
Przy obecnym rynku pracy pracodawcy prześcigają się w wymyślaniu sposobów na złapanie najlepszych pracowników. Z jednej strony prężnie rozwijający się employer branding, z drugiej strony rosnąca liczba benefitów.
Obchodzi Pani święto Holi? Czyli jakie pytanie nie powinno nigdy paść na rozmowie rekrutacyjnej.
Wszyscy wiemy, mniej więcej, o co nie wypada pytać na rozmowie rekrutacyjnej. Niestety, często nie tylko dla kandydatów jest to „mniej więcej”. Co gorsza, starając się o pracę jesteśmy gotowi udzielić odpowiedzi na te pytania, byle tylko nie narazić się rozmówcy. BŁĄD!
Wielmożna Pani, całuję rączki – co wypada, a co jest już przesadą w kontaktach z rekruterem
Jak zacząć wiadomość do rekrutera? Jak napisać wiadomość do firmy jeżeli to my pierwsi się zgłaszamy? Co napisać żeby nie wyjść na gbura/ sztywniaka/ niewychowanego buraka? Jak już początkowy zwrot grzecznościowy powstanie, to co na końcu? Do widzenia, Uszanowanie, Pozdrawiam?
Employer Branding – czy jako kandydat muszę wiedzieć co to jest?
W HRowym świecie wszyscy wiedzą co to EB. Rekruterzy z uśmiechem przyjmują informacje, że władze firmy decydują się na rozpoczęcie kampanii, że firma idzie w tą właściwą stronę i do zespołów hrowych zostają przyjmowani marketingowcy. Na ulicy coraz więcej reklam firm, które nie mówią o produktach, ale o firmach samych w sobie. Czy to ma znaczenie dla programisty IT, recepcjonisty albo pracownika produkcji? Ha, ma i to bardzo duże!
Tak? Nie? Nie wiem? – Kiedy w końcu dostajesz propozycję pracy, ale nie wiesz czy z niej skorzystać…
Celem szukania pracy jest oczywiście jej znalezienie. Te dziesiątki wysłanych CV, chodzenie na rozmowy, stres i poczucie porażki mają nas doprowadzić do chwili, w której otrzymujemy ofertę pracy. Oczywistym wydaje się też, że wtedy następuje radość, otwarcie szampana i uroczyste „TAK”. To tak w teorii, a praktyce?
Jesteś ich największym kapitałem. Oni to wiedzą, a Ty? – Kto dba o Twoje samopoczucie.
Od kilku lat mamy rynek pracownika. W Wielkopolsce bezrobocie osiągnęło już „niezdrowy” poziom 3,3% co daje 54,1 tys. bezrobotnych1. W tym samym momencie wiele firm zmaga się z problemem braku rąk do pracy.Z pewnością nie wszyscy spośród zarejestrowanych bezrobotnych szukają aktywnie zatrudnienia, a to jeszcze bardziej pogarsza sytuację, gdyż tych gotowych do podjęcia pracy jest jeszcze mniej.Pracodawcy cały czas poszukują wykwalifikowanych pracowników, o tych najlepszych trwa ciągła walka. Czy mimo, a może właśnie dzięki temu, kandydaci odczuwają, że są poszukiwani, a pracownicy, że są cenni?
Po co oni mnie tak testują? – czyli co poza rozmową rekrutacyjną może Cię spotkać
Każda firma ma wypracowany swój własny proces rekrutowania pracowników. Małe firmy bardzo często stawiają przede wszystkim na rozmowę rekrutacyjną, te większe tworzą czasami bardzo skomplikowane i wieloetapowe procesy. Z punktu widzenia kandydata, i własnego doświadczenia, mogę powiedzieć, że im bardziej złożony proces rekrutacji tym większy stres i zmęczenie całym przedsięwzięciem.
Dlaczego to tyle trwa? – o czasie w procesie rekrutacji
Rekrutacja jest dla kandydata czasem bardzo stresującym. Składamy aplikację i czekamy. Czekamy dzień, dwa, tydzień, dwa tygodnie, a czasem nigdy nie otrzymujemy odpowiedzi. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tak naprawdę nie wiemy na co czekamy i kiedy należy zrezygnować.
Dostałeś kosza i nie dostałeś tej pracy? Gratuluję!
Nikt nie lubi dostawać kosza. Bez względu na to czy to w miłości czy w życiu zawodowym. Odrzucenie nie wpływa dobrze na nasze samopoczucie, od razu spada samoocena i zastanawiamy się co zrobiliśmy źle? Czy gdybym to, czy gdybym tamto? Jak byłoby super gdybym jednak postarała się bardziej i by mnie przyjęli. Nie, nie byłoby wcale super. Naprawdę.