Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego Twój szef zupełnie nie potrafi Cię zmotywować? Rozważałaś kiedyś co w danej sytuacji, przy wypełnianiu określonych obowiązków zawodowych jest Twoim stresorem? I dlaczego tak ciężko jest współpracować z niektórymi ludźmi? Wystarczy 10minut i możesz poznać odpowiedź!
Zobacz jaki zdolny – czyli o tym, że każdy z nas rozwija się inaczej.
Każdy rozwija się w swoim tempie. Nie ma co popędzać, uczyć niemowlaka siadać czy chodzić „na siłę”. Nie ma też co porównywać rodzeństwa, w końcu każdy z nas jest inny, rozwijamy się w swoim czasie. Kto tego nie słyszał chociaż raz? A kto potrafi się do tego zastosować?
Nasz domowy plac zabaw – czyli jak przetrwać w zamknięciu z dziećmi?
Dzieci mają bardzo dużo energii. Niektóre mają jej tyle, że po dniu z nim spędzonym rodzic nie wie jak się nazywa. Czasem zdarza się, że ma się dwójkę takich energicznych małych ludzi. I jak wtedy wytrzymać zakazy i nakazy? Czy można zamknąć się w domu i nie zwariować? Nas bardzo sprawdzony pomysł na rozładowanie energii dwóch małych chłopców!
Nie święte Święta, czyli jak to u nas ze świętowaniem
Czy nieochrzczone dziecko może iść do kościoła? Czy pozwalać dziadkom indoktrynować maluchy? Co za hipokryzja z tym wspólnym biesiadowaniem przez święta, skoro nie wierzysz to sobie idź! Jak to u nas wygląda?
Samodzielność dziecka – czy to na pewno ułatwia życie?
Czy roczniak może sam sobie nalać wodę? Czy jeżeli obniżę włącznik światła to mój maluch ciągle będzie się nim bawił? Gdzie jest zgoda na samodzielność dziecka, a dbanie o jego bezpieczeństwo?
Rodzina 6 osobowa – 4 ludzi i 2 koty
Dzieci powinny wychowywać się ze zwierzętami! Grzmią jedni. Zwierzę to kłopot, zupełnie bez sensu, zawracanie głowy! Marudzą drudzy. Jak już to psa, pies jest usłuchany. Jak już to kota, bo nie ma z nim problemu. Najlepiej to psa i dwa koty, albo dwa psy i dwa koty. Lepszy zwierz od dziecka. A jak to jest w rodzinie kiedy jest czworo dzieci, w tym dwa kocie?
Z dziećmi w kwarantannę – czyli moje sposoby na ten wyjątkowy czas
Zostaliśmy zamknięci w domach. Nie ma możliwości pójścia na spacer, plac zabaw czy na kulki. Odwołano wszystkie warsztaty i zajęcia dla dzieci, nie ma kin, muzeum czy nawet biblioteki. Nic nie ma. Jesteśmy my, w domu, z naszymi dziećmi i wszystkim tym, co w tym domu było zanim praktycznie z dnia na dzień przestaliśmy z niego wychodzić. Jak to przetrwać?
Kwarantanna – internet Cię zabawi
Zostań w domu, nie wychodź. Nie idź tam, gdzie możesz spotkać innych ludzi. Nie dotykaj drzwi, klamek, guzików w windzie. Nie zabieraj dzieci na plac zabaw, ewentualnie opuszczony las. Pracuj zdalnie, rób zakupy przez internet. I kiedy się zastosujesz, odejdzie Ci dojazd do firmy, a kiedy niemożność pracy zdalnej będzie dla Ciebie czasem przymusowych wakacji, okaże się, że masz bardzo dużo wolnego czasu. Czasu, którego nigdy nie miałaś.
Koronawirus – koniec świata i co dalej?
W lidronkach nie ma papieru toaletowego. Rodzice przymusowo muszą zaopiekować się przez 2 tygodnie swoimi dziećmi. We Włoszech można się przemieszczać tylko z przepustką. W Polsce wszyscy pracują zdalnie, opiekują się dziećmi albo są w samym środku tego szaleństwa. Jak przetrwać i czy cokolwiek ma jeszcze sens?
Proszę, nie dawaj „nagród” mojemu dziecku!
Prezent za dobre sprawowanie. Nagroda, że byłeś taki dzielny. U dentysty, u lekarza, na pobraniu krwi. Ostatnio nawet w restauracji. Wszędzie nagrody, prezenty, upominki. Standard, do którego tak łatwo się przyzwyczajamy. Jest normą, której kiedy zabraknie, jest dramat i łzy…